Pożar Biebrzy może być tylko początkiem. „Zmieniliśmy rzeki w rynny do Bałtyku”
Strażacy, służby parkowe, żołnierze WOT od niedzieli walczą z żywiołem w Biebrzańskim Parku Narodowym w ekstremalnych warunkach. Trudnodostępne bagna zapłonęły, a poskramianie pożaru utrudniała susza, która jest jednym z kandydatów do przyczyn katastrofy. Niektórzy szukają winnych podpalenia. Zawinił wypadek, człowiek czy zmiana klimatu? Małgorzata Górska z Fundacji Dla Biebrzy wskazuje, że problem leży głębiej.
Więcej na witrynie INNPoland